Każde dobre planowanie powinno poprzedzić podsumowanie.
Można długo mówić o jego wartości. Dziś kilka powodów 🙂
Podsumowania warto robić, bo…
Przybliżają nas do Boga - dzięki nim możemy spojrzeć na swoje życie z szerszej perspektywy, dostrzec powiązania i motywy, które są nieuchwytne lub umykają w codzienności.
Przybliżają nas do siebie samych - są metodą pielęgnacji kobiecego serca. Zbierając doświadczenia i wydarzenia miesiąca przypominamy sobie emocje i myśli, które nam towarzyszyły, dzięki czemu jesteśmy „bliżej siebie”, możemy znaleźć dla nich miejsce i poukładać w sercu.
Przybliżają nas do naszych bliskich i innych ludzi - w podsumowaniu jasno widać, jak wyglądał miniony czas, i komu go poświęciłyśmy. Być może na pewne relacje poświęciłyśmy zbyt dużo czasu, lub przeciwnie, zaniedbałyśmy służbę tym, do których powołał nas Pan?
3. Są zaproszeniem do modlitwy i rachunku sumienia - pytając siebie w jaki sposób współdziałamy z łaską Bożą, wzbudzając w sobie wdzięczność za otrzymane dobra i odpowiadając na nie dziękczynieniem, wznosimy miłą Bogu modlitwę i przeprowadzamy rachunek sumienia niezbędny podczas przystępowania do sakramentu pokuty i pojednania.
4. Wspierają pracę formacyjną - poprzez zbliżanie do realiów własnego życia, możemy lepiej formować nasze serca w codzienności, poznawać swoje mocne i słabe strony, lepiej formułować wnioski i cele.
Który z aspektów podsumowań najbardziej trafia do Twojego serca? 🙂
Jeżeli masz jakieś do dodania, podziel się w komentarzu.
Joanna Rajchel
Polecamy
Chcesz umocnić swoje serce? Słowa listu św. Jakuba mogą Ci w tym pomóc.
Co więcej, znajdziesz w nich wiele cennych wskazówek do przeżywania swojej codzienności z Bogiem.
Comments