Filozofowie uczyli mnie, że Bóg to najwyższe Dobro, Piękno, Mądrość. Bóg to Doskonałość i Tajemnica, do której nigdy nie będę mieć dostępu przez ograniczenia poznawcze i dystans. Bo między mną a Bogiem jest przecież przepaść...
A jednak Bóg ukazuje tę sprawę trochę inaczej, łamiąc schematy i wszystkie założenia wielkich mędrców (a także i moje wymyślne zasady). Schodzi z Nieba i staje się - podobnie jak ja - cielesny. Przychodzi, by ukazywać prawdę o Sobie i o mnie. Przychodzi tak zwyczajnie. Przychodzi naprawdę tak Inny.
Przychodzi, by mówić naszym, zrozumiałym językiem. By patrzeć, dotykać, uzdrawiać, być z nami w drodze. Także ze mną. By dzielić ludzkie doświadczenia. Ludzkie relacje, radości i cierpienia. By być obok tak bardzo blisko.
A czy ja odpowiadam na to zaproszenie do relacji z Nim? Czy nie zasłaniam się wieloma wymówkami i moimi wyobrażeniami? I w końcu - czy i ja chcę być blisko Niego?
Pamiętaj, serce moje, możesz być blisko Jezusa.
Bo On jest blisko.
Ja w Jego oczach, czyli...
W odkrywaniu Jezusa i Jego spojrzenia pomocą może stać się program „ja w JEGO oczach: uBOGAcONA między niewiastami Nowego Testamentu”.
Comments