top of page

Planowanie, planowanie. Warto?

Czy planowanie ma w ogóle... sens? Niektórzy twierdzą, że i tak nigdy nie realizują swoich planów, a jeszcze inni wołają, że przecież... to Bóg prowadzi. O tak, PAN CZASU prowadzi i - jak mówił kard. Wyszyński - wpisał nas w swój kalendarz, w ten konkretny czas.


Serce człowieka obmyśla, lecz Pan uwierdza kroki. - Prz 16, 9

To Bóg jest Panem czasu. Także „mojego” czasu! A „mój” czas to dar. Zadanie. Wyzwanie. Ale ważniejszy od „mojego daru czasu” jest Jego Dawca. Nie jest to zachętą do nieplanowania, ale przypomnieniem, aby zaczynać planowanie zawsze z Bogiem - Jemu to zawierzać, do Niego z tym przychodzić, Jemu opowiadać o związanych z tym rozterkach. A jednocześnie pozwala pamiętać, że planowanie to nie cel sam w sobie (moim celem nie jest bycie świetnie zorganizowaną, mającą wszystko pod kontrolą kobietą). Moim pragnieniem jest świętość, a planowanie moich codziennych zadań ma mi w tym pomóc!

Jak?


Planowanie pomaga zatrzymać się (warto zadbać o taki regularny czas!).

Planowanie pomaga w przypomnieniu sobie o tym, co ważne.

Planowanie pomaga w obieraniu właściwego kierunku.

Planowanie pomaga nastawić serce. Planowanie i organizowanie swoich działań, a także ich sprawdzanie - pozwala także zobaczyć to, co jest zbędne w moim planie dnia i życiu. Pomaga dokonywać korekty, a także wprowadzać dyscyplinę.

Planowanie pomaga także odzyskać większy spokój, kiedy mam ustaloną kolejność zadań.

Pan Czasu nie planuje wszystkiego za nas, daje nam wskazówki, ale nie ustala naszych grafików. Daje nam ogromną wolność. Tak, wiele jest wciąż po naszej stronie. Wiele małych i większych wyborów.


Planowanie nie jest jednak wartością nadrzędną, wymaga elastyczności i otwartości na inny Plan czy inne plany, ale... jak najbardziej jest pomocą w naszej codziennej drodze do świętości. Planowanie nie musi być idealne! Myślę, że zgodziłby się z tymi słowami kard. Stefan Wyszyński, który także zachęcał do mądrego planowania, zapisków czy prowadzenia kalendarzy.


Posłuchajmy kilku jego wskazówek! :-)


Planowanie musi być umiarkowane. Jednakże człowiek kierujący sobą powinien nakreślić sobie pewne zadania. Najniebezpieczniejszą rzeczą jest, gdy stanie się przed dniem, który jest dla nas czymś nieokreślony. Człowiek waha się nieustannie, czyni wybór bez wyboru i nawet nie dostrzega, jak wiele czasu traci. Przezorność, przewidywanie, a więc czas na pewien namysł, na zaplanowanie - nie jest stratą czasu. Jest ułatwieniem sobie przyszłej pracy. - kard. Stefan Wyszyński (cytaty ze zbioru Godność kobiety, Warszawa 1998)

***


Narzędziem pomocnym do planowania stworzonym w projekcie uBOGAcONA jest Formatnik. Zobacz, w jakim sensie może być planerem.




251 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page