top of page

Wiem, jaka jest moja wartość - świadectwo Justyny

Zaktualizowano: 20 mar 2022

Pamiętam jak przeglądałam media społecznościowe i natrafiłam na konto uBOGAcONA. To był rok 2018. Byłam wtedy w ciąży i od 4 już lat chorowałam na depresję, która została mi po pierwszej ciąży. Właściwie już pod koniec roku 2017 wiedziałam co nieco o Kasi i jej działalności, ale coś mnie powstrzymywało przed kupnem Kalendarza Kobiety, dlatego wtedy – w lipcu 2018 roku postanowiłam, że kupuję następny kalendarz, notes Rozkwitam i program z Kobietami Starego Testamentu.

Kalendarz Kobiety pomagający w praktykowaniu wdzięczności

Zapisany notes Rozkwitam


Ależ ja się cieszyłam! Czułam, że to jest coś, na co dawno już czekałam. I nie pomyliłam się. Akurat byłam przeziębiona i spędziłam 2 godziny nad pisaniem w notesie Rozkwitam. Płakałam, smarkałam i cieszyłam się na zmianę. Nie wiem, co wtedy we mnie pękło, ale zapisałam prawie cały notatnik. I poczułam taką ulgę w sobie. Następnego dnia, wydrukowałam sobie Notes Dzielnej Niewiasty i Wyzwania z Matką Teresą z Kalkuty*. I każdego dnia, wieczorami, pisałam… po 2 godziny minimum. O swoim życiu, o swojej wierze, o tym co Bóg do mnie mówi.


wypełniona strona w notesie Rozkwitam: czym jest dla mnie rozkwitanie?

* Notes Dzielnej Niewiasty i Wyzwania z Matką Teresą z Kalkuty do pobrania za darmo po zarejestrowaniu się na platformę platforma.ubogacona.pl . Instrukcja w artykule „Jak zarejestrować się na platformie?”.


Lekarstwo na wewnętrzne bóle

W tym samym czasie chodziłam na terapię przed porodem, bo już przecież miałam depresję. Wiecie, że nawet moja terapeutka zauważyła zmianę? Kiedy po dwóch tygodniach pisania, wypełniania już programu z Kobietami Starego Testamentu, przyszłam na wizytę, ona spojrzała na mnie i nie mogła uwierzyć, co się ze mną stało. Moje oczy lśniły blaskiem! Pytała mnie co takiego się wydarzyło i opowiedziałam jej, że robię taki program i że przybliża mnie on do Boga i że pozwala mi zrozumieć wiele rzeczy z mojego życia, że z wieloma rzeczami, które czytam w Biblii, mogę się utożsamić, moja terapeutka uśmiechnęła się i kazała mi to robić codziennie. Powiedziała mi, że znalazłam lekarstwo na swoje wewnętrzne bóle.


Nie, moja depresja nie zniknęła. Mamy rok 2021 i jeszcze jest, ale dzisiaj dzięki programom, dzięki pracy Kasi, dzięki platformie, webinarom i dzięki poznanym innym uBOGAconym, wiem jaka jest moja wartość. Wiem też, że wiele świętych miało trudne doświadczenia. Czy zostanę świętą? Nie wiem i nie sądzę. Za mała jestem i za słaba. Ale wiem, że idę w dobrym kierunku. Kierunku Nieba.


na początku drogi, wstęp do seminarium dar kobiecości


Bóg chciał, żebym tu była

Dlaczego Wam to piszę? Dla świadectwa. Bo prowadząc konto na mediach społecznościowych (jako mama_dziennikarka) i pokazując Wam wielokrotnie „dzieci” Kasi, dostaję od Was wiadomości, że boicie się zacząć, albo że zaczęłyście, ale gdzieś tam w natłoku życia codziennego gubicie rytm i stoicie w miejscu i nie jesteście już pewne czy kontynuować tę drogę…


Zawalczcie o siebie. Programy stworzone przez Kasię, to nie tylko programy same w sobie. To programy, które zachęcają do czytania Pisma Świętego. A w nim najwięcej jest miłości do nas. Przecież to list samego Boga! Każda z bohaterek dała mi poczucie bliskości. Ewa nie miała być przecież taka wyjątkowa. Raptem kilka zdań o niej jest. A kiedy posłuchałam video Kasi, poczytałam historie innych dziewczyn, zaczęło do mnie docierać najważniejsze: że nie ważne czy zgrzeszyłam, Bóg chciał, żebym tu była. Każdy centymetr mojego ciała, organizmu jest zaprojektowany właśnie przez Niego! On mi daje tyle okazji do poprawy siebie, tyle szans. Dzięki temu, że jestem obok swojego męża, mogę mu pokazać geniusz kobiety, jaki pokazała Matka Mojżesza. Ile ona miała w sobie siły! Albo Sara, która nie wierzyła, że w podeszłym wieku zostanie matką. Zresztą ja też miałam nią nie być… Ale przecież mówimy o Bogu, dla Którego nie ma nic niemożliwego.

Pismo święte Księga Samuela, program formacyjny z kobietami Starego Testamentu, Anna


Bóg wciąż na nas czeka

Ja bardzo często też zatrzymuję się i myślę, że zawaliłam, że to nie ma sensu i że, jak to Kasia mówi „są wśród nas kolekcjonerki wszystkiego od uBOGAconej a to nie na tym przecież polega” (a ja naprawdę tak się czasami czuję, bo cokolwiek Kasia nie wymyśli, to ja kupuję), ale wiem, że są takie rzeczy, do których jeszcze wrócę.


Na razie staram się iść równo ze wszystkimi i czy mi to idealnie wychodzi? No nie (wiele materiałów mam do nadrobienia), bo plany planami, a życie życiem. I nie zawsze jest ten czas na pisanie i czytanie wieczorami i to czasami przez kilkanaście dni pod rząd. Albo rogaty podpowiada, żeby posiedzieć i pogapić się w ekran telewizora.

kobieta czytająca Pismo święta i notująca swoje przemyślenia

Ale tak też jest z wiarą. Idziesz, upadasz, idziesz do spowiedzi i podnosisz się. Bóg wie, że jesteśmy słabe, ale wciąż na nas czeka. Dlatego nie poddawaj się. To, że nie uzupełniłaś kilku kartek w Formatniku, który jest dla mnie niesamowitym narzędziem, nie oznacza, że trzeba się poddać. Omiń te kartki i wypełniaj dalej. Nadrób to, co możesz, albo odpuść i czytaj kolejne Psalmy.


Chodź z nami, bądź Ubogacona! 😊


Justyna

668 wyświetleń2 komentarze

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page