Czy można pisać… w Piśmie Świętym?
Już samo określenie „Pismo Święte” sugeruje, że mamy do czynienia z wyjątkową księgą. Świętą! Choć wygląda jak inne książki i na półce nie musi się niczym wyróżniać, to… słowa w niej zawarte są szczególne. Natchnione. Słowo jest żywe.
Pismo Święte do czytania
Niekiedy to spojrzenie na wyjątkowość Biblii przekłada się nawet na… lęk przed otwarciem jej - przed lekturą, nie mówiąc już o napisaniu w niej czegokolwiek poza ewentualną wykaligrafowaną i wcześniej wypróbowaną „na brudno” dedykacją. (Dodajmy jeszcze, że są osoby, które nie wyobrażają sobie zapisków w żadnej książce - nie tylko w Biblii. Osoby, które cenią sobie ich nieskazitelność, czystość i z różnych względów - jeśli robią notatki - to na osobnych kartkach, nie w środku.)
W jaki sposób czytać Pismo Święte?
A jednak Pismo Święte to księga, która może - a nawet w życiu osoby wierzącej powinna - stać się codzienną lekturą, treścią do studiowania, rozważania i zapamiętywania. Nie jest to lektura na raz, nie jest też zwykle czytana płynnie od początku do końca jak większość książek.
Księga, która jest wyzwaniem, zadaniem, przestrzenią spotkania z Bogiem i słuchania Go. Nie jest dziwne więc, że przystępując do lektury Biblii, wiele osób sięga po coś do zapisków i oznaczeń. Ołówek, karteczki-znaczniki a nawet kredki czy naklejki.
Czy można pisać po Piśmie Świętym?
Na proste pytanie: czy można pisać po Piśmie Świętym, odpowiedź może być również pytaniem. A co dokładnie chcemy tam zanotować i dlaczego?
Chcesz poprawiać błędy, dopisywać rozdziały? Bazgrać na marginesach jak uczeń znudzony lekcją albo „dla odreagowania”? Nie muszę chyba dodawać, że takie intencje nie są wystarczające ;-)
Jak wykorzystać Pismo Święte w modlitwie?
Większość osób jednak pisze w Biblii, aby np.:
zaznaczyć fragment, który chce zapamiętać lub by go łatwo później znaleźć,
zostawić ślad w miejscu, w którym wydarzyło się coś ważnego (np. poruszenie serca, doświadczenie czegoś),
postawić sobie (albo Bogu) pytanie o coś, co nie jest jasne,
skupić się bardziej na tekście i jego sensie.
Pisanie po Piśmie Świętym - narzędzie
Czy są to dobre powody? Tak, są bardzo dobre. Ukazują pragnienie poznawania Słowa, rozumienia go, zapamiętywania. Pisanie/zaznaczanie a nawet rysowanie nie jest celem, a tylko narzędziem - sposobem, by te spotkania ze Słowem były owocniejsze, trwalsze i bardziej osobiste.
A przecież do tego zmierzamy w naszej lekturze!
Roman Brandstaetter - wielki miłośnik Biblii - pisał: „Nie bójmy się notować na marginesie tej księgi naszych wzruszeń, które przeżywamy podczas jej czytania. Wystarczy notatka złożona z dwóch słów, z jednego słowa albo choćby tylko wykrzyknik, ów wymowny znak stwierdzający rosnącą temperaturę naszych uczuć. Nie bójmy się stawiać znaków zapytania przy tekście, którego nie rozumiemy. I wreszcie nie bójmy się podkreślać ołówkiem albo ujmować w nawiasy tych fragmentów, do których, ze względu na ich piękno wewnętrzne i kształt myśli, pragniemy wielokrotnie powracać. (...) stanie się ono dziennikiem naszej duszy, zaufanym powiernikiem, którego wtajemniczamy w najtrudniejsze związki łączące nas z Bogiem, ludźmi, ze światem".
Czy to znaczy, że trzeba w Biblii coś notować i podkreślać?
Nie, nie trzeba. Można w inny sposób studiować Pismo - na przykład przepisując fragmenty w notesie/kalendarzu. Świetnie sprawdzi się w tym celu także Formatnik. Jest to bardzo dobry sposób - pomagający wniknąć
lepiej w tekst a także dający więcej przestrzeni na notatki.
Katarzyna Marcinkowska
A jakie Pismo święte jest na zdjęciu? Poszukuję takiego